Forum stowarzyszenia ludzi grających w RPG

Athlandil_Oylam · Gość

Hej ja tak naprawde nie słucham muzyki podczas sesji... ale chyba powiniennem bo to podobno rozluźnia... Wink

ale co tam, zobaczy się.

Marbit

dobra muza po pierwsze pomaga się zklimatyzować na sesji:D...napewno wiecie o co mi chodzi:D

Athlandil_Oylam · Gość

Mi tam nie pomaga w zaklimatyzowaniu się, a wręcz przeciwnie... przeszkadza... ale w grach muzyki nie wyłączam bo muzyka w grach jest zazwyczaj odpowiednia do miejsca w którym się znajduje gracz. Mi w zaklimatyzowaniu się pomaga dobre prowadzenie sesji przez mistrza gry.

Telas

Dobry mistrz gry potrafi manipulowac odpowiednio utworami na swojej playliscie Razz

gamroth1

gorzej jak MG ma manie słuchania TooL'a podczas sesji i zazcyna w rytmmuzyki nakręcać schize, zaskakiwać swoja twórczścia nawet siebie, pare razy mi sie to udało ;]

Shudri Krwawobrody

Polecam spokojniejsze kawałki Blind Guardian, do tego sesje zacząć około 20, mieć zapalone jakieś najzwyklejsze świeczki (precz z zapachowymi badziewami!)
Które są spokojniejsze? Np. Lord of the Rings, The Bard's song- in the forest

Athlandil_Oylam · Gość

Ja tam nic nie słucham... ale to już mówiłem... chociaz Lord of The Rings ma świetną muzyke... ale filmem jest tylko dobrym... bo pominięto lub zmieniono część ze zdarzeń...(brak toma bombadila, aragorn nie miał miecza a powinien mieć od rivendell... faramir dał sie skusić w filmie a w książce nie... brak bitwy pod shire) ale reszta była dobrze zrobiona... myśle że można by było zrobić większość z tych rzeczy ale wtedy nie bylo by dwu części tylko z 6 Wink

(tak naprawde powinno być 6... ten kto wie dlaczego może powiedzieć ale w nagrode dostanie jedynie satysfakcje Wink

)

Marbit

6 bo było 6 ksiąg? (nie pamiętam dokładnie:D

Athlandil_Oylam · Gość

Tak. Brawo mar Wink

Marbit

zawsze się wnerwiałem bo księga kończyła najciekawsze momenty:/

Athlandil_Oylam · Gość

Hmm...

Ja tu powiem że moją ulubioną muzyką jest muzyka poważna, dlatego podoba mi się grupa MoCarta.

Arconus

Rodzaj muzyki zależy głównie od systemu. Na sesjach neuroshimy nie ma to jak coś trash`owege, typu Anthrax, Slayer. Na ostatniej sesji WoD, grając śmiertelnikiem, pokłóciłem się z partnerką. Leciała wtedy Coma i utwór System. Na schizofrmicznej sesji Warhammera, gdy grałem niziołkiem kultystą leciał System of a Down i Pink Floyd. Grając w Wampira-muzyka z Bloodrayne, Nosferatu Wraith of Malachia. Ale z ciekawszych, gdy początkującą graczkę sprzedaliśmy do burdelu Pośrednikom w Gasnących Słońcach, MG zrobił przerwę i puścił Pidżamę Porno i Glorię.
Mieliśmy wyrzuty sumienia.

Marbit

Niziołek kultysta? toż to o pomste do nieba woła;]

Nienna di Velaro

Do zezji w Zew polecam muzyke z gorrorow, najlepiej tych styarszych, wprowadza tak niesamowity nastroj. A jezlei MG ejst dobry i wie jak napedzic gracza stracha to przy cichym akompaniamencie nokturnow, czy muzyki z horrorow, momentami chce sie uciec z pokoju. Za to na sesje typy 7yh sea czy Monastyr definitywnie polecam takze muzyke filmowa np z Piratow z Caraibow, Casanovy czy trzech muszkieterow. Do mlotka zazwyczaj puszczalam muzyke z gier albo.. (jak sie nazywal tren zespol) Razz

fuck, zapomnialam xD napewno moja piosenke Chariots of fire, ich muzyka idelanie nadaje sie na takie sesje.

Evien

Hmm.
To co żeście wymienili na górze i jeszcze,jeszcze więcej..
Amorphis-Grave
Demons & Wizards,Haggard,Falconer,Stratovarius,Kroda,Bergthron,Nokturnal Mortum