Forum Forum stowarzyszenia ludzi grających w RPG Strona Główna Forum stowarzyszenia ludzi grających w RPG
MiG- Mistrzowie i Gracze
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

śmieszne sytuacje z sesji:)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum stowarzyszenia ludzi grających w RPG Strona Główna -> Offtop!!
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Marbit
Administrator
Administrator



Dołączył: 23 Lut 2006
Posty: 494
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: wawa

PostWysłany: Wto 23:22, 13 Cze 2006    Temat postu:

witam ivelios:) widzę że wreszcie postanowiłeś odwiedzać to forum;)

swoją drogą...rzeczywiście obrzydliwe coś...

ostatni "żarcik" telasa na sesji

T:"marceli...mam coś dla ciebie...spytaj sie co"
M:"no co?"
T:"Jelitko-żarcik taki"
mnie to rozwaliłoVery Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marbit
Administrator
Administrator



Dołączył: 23 Lut 2006
Posty: 494
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: wawa

PostWysłany: Pon 17:21, 26 Cze 2006    Temat postu:

a oto fragmenty z sesji u Darka... żaden z graczy nie umiał czytać ale to nie przeszkadzało Darkowi w opisach:)

Dark:"na murze widzicie napis precz z daryciuszem"

Dark:"widzicie tawerne cycki syreny"

no i oczywiście mieliśmy list z zadaniami dla nas... i nie mieliśmy jak go odczytaćVery Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
cieniu
Troll
Troll



Dołączył: 29 Cze 2006
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 2:34, 04 Lip 2006    Temat postu:

Sesja w nowego warhammera:
wystepuja
MG
(E)lf - ja Wink , nienawidzacy ludzi, wredny, glupiomadry
(B)arbarzynca - malomowny i nie za madry, ale dobry chlopak z niego
(C)zarodziej - nasz pracodawca, rowniez gracz, mielismy go ochraniac

Streszczenie sytuacji - Zatrzymalismy sie w wiosce ktora byla opanowana przez gildie zlodziei. Byli przekupieni zeby spowolnic nasza podroz, wiec ukradli nam woz i konie. Rano budzimy sie i robimy burde - w skutek czego cala wiec sie na nas rzuca.

MG - widzicie przez uchylone drzwi jak postrzelony przez Elfa czlowiek ucieka, zwolujac wszystkich z wioski.
E - smierdzacy ludzie, nawet nie potrafia dopilnowac wozu z konmi... Do niczego sie nie nadaja...
C - Nie musiales do niego od razu strzelac. Trzeba sie umiec opanowac.
E - Mialem ciezkie dziecinstwo.
B - Naprawde?
E - <Zaczyna opowiadac o swoim ciezkim dziecinstwie>
MG - Do stajni zbliza sie okolo 20 ludzi, wiekszosc to mezczyzni z kosami, widlami lub inna improwizowana bronia.
C - Mysle ze twoje ckliwe opowiastki beda musialy poczekac. Mamy towarzystwo.
E - Ile nam wlasciwie placisz?
C - pol korony za dzien.
E - To ja spadam <wskakuje wdziecznie na belki podtrzymujace sufit i wyskakuje przez male okienko na tylach stajni>
C - Jak zgine to potrace z jego wyplaty.
B - Nie martw sie panie, ja bede cie bronil do ostatniej kropli krwii!
C - Mojej czy twojej?
B - Eee... Slucham?
C - Mojej czy twojej ostatniej kropli krwii. Bo wiesz, to dla mnie zasadnicza roznica.
MG - Slyszycie krzyk z zewnatrz: "Poddajcie sie, albo gincie!"
C - Mozemy sie zastanowic?!
...chwila ciszy...
MG - Slyszycie ze tlum zbliza sie do drzwi stajni.
B - Blokuje czyms drzwi.
MG - Drzwi zablokowane, ale nie wytrzymaja zbyt dlugo. Slyszycie ponowny krzyk: "Trzeba bylo nie zadzierac z Bractwem Milczącego Oka!!"
B - Jak oko moze milczec?
C - Teoretycznie oko nie moze mowic, wiec milczy caly czas. Mimo wszystko niezbyt wyszukana nazwa.
B - Moze dlatego sa tacy wsciekli?
MG - Slyszycie uderzenia w drzwi.
C - przygotowuje czar oślepienia, czekam az drzwi padna i rzucam w tlum.
MG - ok. Drzwi poszly, dziki tlum stoi w drzwiach. Rzucasz czar i...
C - <wykonuje rzut kostka> Cholera. Krytyk.
MG - No nareszcie. Caly czas czekalem az padnie na ciebie przeklenstwo. <wertowanie podrecznika, rzut koscmi...> Szlag... <czytanie opisu> Mleko w promieniu kilometra od czarodzieja kiśnie, jadło sie psuje, a dzieci budza sie z krzykiem. (cos takiego)
C - ...
B - ...
C - I jaka to wywolalo reakcje?
MG - Z jednego z domow wybiega starsza kobieta z garnkiem mleka. "Ten guślarz przeklął mleko! Pieprzony magik!" Tłum wpada w szał i rzuca się na was.
C - Niedobrze. Barbarzyńco, broń mnie.
B - <staje przed czarodziejem z dwuręcznym młotem i odpiera dzielnie ataki. Rzuca same świetne rzuty, unika gdy trzema, zabija wiekszość wieśniaków jednym ciosem - jest po prostu bajeczny. Tak leca 3-4 tury>
C - Huh. Przypomnij mi żebym płacił ci więcej. <do MG> Mogę rzucić jakiś czar?
MG - Nie, jeszcze nie.
C - Spoglądam czy dam radę wyjść przez okno przez które zwiał elf.
MG - Nie dasz rady.
C - Tak myślałem. I pewnie nie ma tutaj innego wyjścia.
MG - Są tylnie drzwi.
C i B - Co?! Dlaczego nic nie mówiłeś?
MG - Nie wspomniałem..? Kurcze... <paskudny uśmiech> W tym momencie B został trafiony, ma rozwaloną nogę.
B - Uciekaj panie! Ja ich zatrzymam! Ty musisz żyć!
C - Rzeczywiście, to dobry pomysł. No to trzymaj się. <kieruje się do wyjścia>
B - Eee... Zostawisz mnie tak po prostu?
C - Hm... Podwoję twoją pensję. A jeżeli zginiesz to ją potroję. <wychodzi>
MG - tlum z ciebie szydzi barbarzynco. "Hahaha. Twoj guślarz uciekł, a ty zostałeś sam. Poddaj się!"
B - <gracz nagle wstaje, lapie za ołowek, macha nim i krzyczy>
E, C i MG - co jest?
B - wydaje bojowy krzyk.
E - mysle ze moj kot dostal zawalu.
MG - wpadles w szal bojowy. Wiesniacy zrobili pare krokow do tylu, ty nie mozesz chodzic wiec sa poza twoim zasiegiem.
B - moge podskoczyc na jednej nodze?
MG - ekhm... Rzuc koscmi.
B - udalo sie.
MG - podskoczyles, ale tlum sie odsunal znow.
B - podskakuje jeszcze raz. Udalo sie.
MG - j/w
B - jeszcze raz. Nie udalo sie.
MG - przewrociles sie. Wiesniacy przykladaja ci bron do plecow. "Poddajesz się?!"
B - Trzeba bylo posluchac mamy i zostac sprzedawca butow...

W miedzy czasie, czarodziej wychodzi na tyly stajni. Tam czeka na niego 4 uzbrojonych mezczyzn.
C - guślarz jest w środku! idzcie tam!
MG - przypominasz sobie ze zainwestowales korony od bractwa magii na niebieska czapke z gwiazdkami i tatuaz slonca na okolo prawego oka.
C - Ah, rzeczywiscie. Czyli sie nie nabrali?
MG - niestety.
C - Moge juz czarowac?
MG - nie.
C - wyciagam swoj kostur przed siebie i proboje sie bronic.
MG - nagle jedna strzala przeszywa gardziel jednego z mezczyzn. Za nia wylatuje druga i przebija kolano drugiego. Mezczyzni sie odwracaja.
C - uderzam jednego kosturem.
MG - nie trafiles.
C - co? to cel nieruchomy! jak moglem nie trafic?
MG - wyrzuciles krytyka.
B - to powinno stac sie cos zlego.
MG - racja. nie trafiles i zlamal ci sie kij.
C - nawet mi nie tlumacz jak to sie stalo...
MG - kolejne dwie strzaly dobijaja ostatnich dwoch mezczyzn. Z lasu wychodzi Elf.
E - dobijam ludzi sztyletem, wyciagam strzaly.
C - uh. Jednak ruszylo cie sumienie i wrociles!
E - Nie.
C - nie?
E - Nie zdalem testu na orientacje w terenie, a nie chcialem zabladzic to wrocilem.
C - Ah. W takim razie uciekajmy.
E - Wiem gdzie jest woz. Znajduje sie w stajni na koncu wsi.
C - Idzmy tam. <po chwili zastanowienia> Kiedy go znalazles?
E - Wczoraj w nocy widzialem jak go wyprowadzali.
C - Moglismy uniknac calej tej jatki?! Czemu wiec postrzeliles tamtego mezczyzne? Mogles nas po prostu zaprowadzic.
E - <bierze swoja karte postaci i pokazuje napis NIENAWIDZI LUDZI>
MG - <usmiecha sie> dostaniesz wiecej PDkow za odgrywanie postaci.

C i E docieraja do wozu. Jednak kiedy go wyprowadzaja znajduja ich wiesniacy. E odcina konie od wozu, wskakuja na nie z C i uciekaja ze wsi.
C - Powinnismy wrocic po Barbarzynce.
E - Po co?
C - Jak go zabija bede musial mu zaplacic potrojna pensje.
E - No tak.

C i E wracaja do wsi. B jest przywiazany do pala na srodku placu, C wjezdza glowna droga i odwraca uwage, E ma za zadanie go uwolnic.

B - <budzi sie> Co sie dzieje...
MG - Ludzie paskudnie sie usmiechaja. "Zaraz utniemy ci jaja skurczybyku..."
C - <jeszcze go tutaj nie ma; poza gra> Co za ludzie, a gdzie ostatnie życzenie?
B - <poza gra> Niby o co mam poprosic?
E - <poza gra> Kiedy maja cie powiesic, popros o szklanke wody. Nigdy nie wiadomo co sie stanie zanim ci ja przyniosa.
MG - "No dobra, masz to ostatnie zyczenie. Tylko nie szalej"
B - Poprosze szklanke swiezego mleka.
<smiech, MG nie wie o co chodzi>
MG - O co chodzi?
C - mleko w promieniu kilometra skislo.
MG - Szlag. "Nie ma mleka"
B - W takim razie odmawiam egzekucji.
MG - "Ej no, naprawde nie ma mleko. Bardzo nam przykro"
B - No coz, jakos to przezyje.
E - <poza gra> Nie sadze.
MG - czarodziej, docierasz na plac. Wszyscy patrza na faceta z nozem ktory zbliza sie do barbarzyncy. Ma mu zaraz sciagnac spodnie.
C - czekam.
B - <szok> ej, no co ty? Zaraz mi utna jaja!
C - He he he.
B - <do MG> widze go?
MG - tak.
B - Czy to nie guslarz?!
MG - tlum sie odwraca.
C - szlag. Ekhm... Dziendobry panstwu, to znow ja.
E - skoro sie odwrocili, to strzelam do tego z nozem. <rzut> Trafilem.
MG - strzala przebija mu czaszke, wychodzi przez oko.
E - napinam cieciwe, laduje kolejna strzale.
MG - czarodziej, tlum sie do ciebie zbliza.
C - rzucam oslepienie. <rzut> udalo sie.
MG - tlum zostal oslepiony, barbarzynca i elf tez. elf rzucaj za inicjatywe.
E - po co?
MG - rzucaj.
E - nie udalo sie.
MG - spusciles automatycznie strzale. <pare rzutow> trafiles barbarzynce w korpus.
B - <liczy obrazenia> nie zyje.
E - szlag. uciekam w las.
C - ja tez.
B - moge cos zrobic?
MG - mozesz cos krzyknac.
B - FREEEEEEDOOOOOM!!!!
MG - pojade ci za to po PDkach.
B - i tak nie zyje.
MG - wskrzeszam cie, zabieram pdki, zabijam.
B - cholera.

Po ucieczce w las.
C - coz, nie tak mialo byc. Co teraz?
E - nie wiem.
B - <wkurzony> lubilem ta postac.
E - przynajmniej ci nie ucieli jaj. umarles bez cierpienia.
C - pieprze to. wracam do altdorf, bede wykladal na uniwerku.
MG - jak chcesz. Elfie, co robisz?
E - szukam psychoterapeuty i rozmawiam z nim o moim dziecinstwie. Probuje sie pozbyc nienawisci do ludzi. To jednak przysparza za duzo klopotow.

Koniec.

Mam nadzieje ze sie podobalo Wink Zaznaczam ze to byla sesja na luzie, po piwkach, dla przyjemnosci - zeby ktos nie pomyslal ze zawsze tak gram Wink

Jezeli sie spodoba to mam jeszcze pare takich sesji, moze kiedys dopisze.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Telas
Goblin
Goblin



Dołączył: 27 Mar 2006
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: mam wziąc kase na brovca? :/

PostWysłany: Wto 12:11, 04 Lip 2006    Temat postu:

Omg Very Happy Sesja z odpowiednia dawka poczucia humoru :] Swietne.
Mnie dziwi, ze Ty to wszystko zapamietales ;]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marbit
Administrator
Administrator



Dołączył: 23 Lut 2006
Posty: 494
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: wawa

PostWysłany: Wto 14:15, 04 Lip 2006    Temat postu:

Telas:) ja potrafie cytować twoje zdania z sesji które raz przeczytałem...a co dopiero cytować coś mówionego w realu:D każdej osobie w klasie raz cytowalem trzy zdania które od niego usłyszalem a niekiedy całe długie dialogi;)
Szkoda że nie moge tej mojej pamięci stosować np. do pamietania aby coś zrobić;] o tym na ogó zapominam:D


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
cieniu
Troll
Troll



Dołączył: 29 Cze 2006
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 20:16, 06 Lip 2006    Temat postu:

@Telas - oczywiscie, nie wszystko zapamietalem. To nie jest slowo w slowo jak bylo, ba, po przeczytaniu tego jeszcze raz przypomnialo mi sie pare niescislosci i drobne pominiete fakty. Czy to jednak aby wazne? ;]

Jak bede mial chwile napisze kolejna (poprzednia) czesc, narazie jednak obowiazki wzywaja.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marbit
Administrator
Administrator



Dołączył: 23 Lut 2006
Posty: 494
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: wawa

PostWysłany: Pon 14:09, 24 Lip 2006    Temat postu:

To ja zapodam kwiatka z mojej sesji w realu...oczywiście ja MG:/
Graliśmy tam po raz pierwszy w składzie (jeden gościu grał wcześniej tylko w DnD i jakoś specjalnie nie dbał o klimat ale cóż;/)
BG siedzą w karczmie i rozmawiają już nie pamiętam oczym
Gracz1:"to przypomina grę w piłkę"
Karczmarz:"a co to piłka?"
Gracz2:"eee...właśnie?"
Gracz1:"hm... takie okrągłę coś,"
Karczmarz:"Jabłko?"
Gracz1:"twoja żona ma dwie"
Karczmarz:"hm...noga?"
Gracz1:"wyżej"
Karczmarz:"Oczy?"
Gracz:"niżej..."
Karczmarz:"ręce?"
Gracz:"okrągłę...co tu dużo gadać piersi"
Karczmarz:"toć silne muszą być te dzieciaki zeby takim wielkim czymś się bawić"

Myślałem nad awanturą w karczmie bo niby dlaczego dzieciaki mają siee bawić cyckami jego żony ale cóż...Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Thorgee
Drugi po cesarzu
Drugi po cesarzu



Dołączył: 24 Lut 2006
Posty: 166
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Nie 23:50, 27 Sie 2006    Temat postu:

Sesja, personalió nie ujawnię, ale powiem, że w sesji bral udział Lan i ja, prowadzila pani X, prócz nas grała pani Y.

Y - [kłądzie się i zasypia mimo smrodu]
Thor - "Y, pożycz sztylet"
Y - (ja śpię)
Thor - "Y...?"
Y - "co...?" [mówi zaspana]
X - Y nie obudziłaś się!
X - śpisz dalej!
Thor - (ROTFL)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Thorgee
Drugi po cesarzu
Drugi po cesarzu



Dołączył: 24 Lut 2006
Posty: 166
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Sob 0:05, 02 Wrz 2006    Temat postu:

Sytuacja na sesji: dwie postaci siedzą na koniu, skute kajdanami i z nogami zwiazanymi przed końskim brzuchem. W pewnym momencie ja (a co) kopię konia w miękkie, przez co zaczyna się dramatyczna ucieczka przez ulice miasta. Dwoje związanych na koniu, pryz czym ja wciąż kopię, żeby mi się toto nie zatrzymało. W pewnym momencie pada tekst:

Thor: [wali konia w locie, aby szybciej]
Thor: (piętami naturlich)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
gamroth1
Goblin
Goblin



Dołączył: 25 Lut 2006
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 0:53, 02 Wrz 2006    Temat postu:

ROTFL, zręczny jesteś xD

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marbit
Administrator
Administrator



Dołączył: 23 Lut 2006
Posty: 494
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: wawa

PostWysłany: Sob 19:25, 02 Wrz 2006    Temat postu:

Thor ma wieloletnie doświadczenie... Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marbit
Administrator
Administrator



Dołączył: 23 Lut 2006
Posty: 494
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: wawa

PostWysłany: Nie 23:12, 03 Wrz 2006    Temat postu:

Kwiatuszek taki się trafiłWink
MG:"Macka przebija ci serce"
Gracz:"Ma ktos jakieś bandaże?"


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Thorgee
Drugi po cesarzu
Drugi po cesarzu



Dołączył: 24 Lut 2006
Posty: 166
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Pon 1:17, 04 Wrz 2006    Temat postu:

To i taki, jeszcze ciepły:

MG: Teraz widzisz, kobieta stoi do ciebie tyłem, włosy białe jak twoje opadają jej na plecy
Thor: Wierzysz w seks od pierwszego wejrzenia?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Telas
Goblin
Goblin



Dołączył: 27 Mar 2006
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: mam wziąc kase na brovca? :/

PostWysłany: Pon 22:41, 11 Wrz 2006    Temat postu:

Tez mam swieze.

Sesja fantasy na swiezym powietrzu, swiezy powiew, swieze piwko i w ogole pr0.
Kumpel z usmiechem na twarzy:
- Ja nie dam rady? Ja?! Podaj mi stopien trudnosci, cfaniaku [ mina a`la Cool ]
- No, dobra, niech Ci bedzie. 37!
Kumpel wzial kilka kostek w dlon i grzechocze nimi, nagle, doslownie znikad, spadla z nieba.. biala maz, wprost na jego dlon trzymajaca kosci ;>
Ja z drugim znajomym totalna konsternacja, mina w stylu "WTF?!" i sie gapimy na niego. Po bitej minucie, podczas ktorej otrzasnelismy sie z szoku, a kumpel wyrzucil kostki zaczelismy sie tak glosno smiac, ze ludzie po drugiej stronie rzeki na nas dziwnie patrzyli ;]
Moze to nie brzmi teraz smiesznie, ale jesli byscie przy tym byli, to gwarantuje dobry kwadrans smiechu na bezdechu Very Happy

- Gowniany rzut, stary!
Co najlepsze, wyrzucil dwie jedynki, co w mechanice L5K oznacza pecha..
- Posrane kostki, Szymon, norrrmalnie..

Piss, people Cool


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MIHO
Gość






PostWysłany: Wto 11:18, 12 Wrz 2006    Temat postu:

I ja mam kilka kwiatkow z moich sesji w realu Wink Wybralam tylko te najlepsze z wieeeeelu :

MG: Ty to jesteś ze wsi to nie wiesz jak miasto wygląda...
Gracz: Z paru miast wiałam to wiem!

Gracz po wydaniu rozkazu innym graczom:
Gracz: Im prostrza komenda tym większa szansa, że ją wykonają...
(dodam, ze zadanie mialy wykonac dziewczyny ^^' )

MG wertuje podręcznik w poszukiwaniu tabelki.
MG: O! Jest! Gniew Boży, he, he, he!
Gracz: Myślę, że Bogowie maja inne sprawy na głowie...
MG: A ja myśle, że nie, bo to ja prowadzę!
Drugi Gracz (z rezygnacją): Ania, bo to jest świat wg. Miho....

I na deser najlepsze moim zdaniem XD :
Gracz: Tam w chacie jest prawdopodobnie ten facet bo widziałam jego konia przez szparę.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum stowarzyszenia ludzi grających w RPG Strona Główna -> Offtop!! Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 5 z 6

Skocz do:  

Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 phpBB Group

Chronicles phpBB2 theme by Jakob Persson (http://www.eddingschronicles.com). Stone textures by Patty Herford.
Regulamin