Forum stowarzyszenia ludzi grających w RPG

Charon

Wznawiam prowadzenie Zew Cthulhu.Będzie kampania dla stalej ekipy i pojedyncze scenariusze dla ekipy zmiennej.Wkrótce więcej informacji.

3D, rozpierducha na maksa, krew się poleje - krew graczy.

P.S. z powyzszego zdania potraktujcie na serio ostatnie dwa wyrazy.

Charon

Prawdopodobnie jutro odbędzie sie sesja do Zew Cthulhu.Nie będzie jeszcze początkiem kapmanii, bo chce zaczać od pojedynczych sesyjek, ktore beda sie łączyc w calosc, ale tak mniej szczegółowo.

Aby zagrać, to trzeba tutaj przedstawić postać.To nic, że ktoś nigdy nie grał w Zew Cthulhu.Bo tak naprawdę to nic trudnego.Jesteś człowiekiem żyjącym w latach 1920-30 i wykonujesz swój zawód, a to że na Twojej życiowej drodze stanie coś, co zmieni Twoje dotychczasowe życie na zawsze - to już inna bajka.Jak widać - nic nie trzeba czytac, znac jakichs zasad czy coś w tym stylu.

Trzeba pamiętać tylko o tym, że tu sie nie zgrywa twardziela, albo półtwardziela.Tu jest jak w normalnym życiu - jeżeli klucze spadną z piątego piętra Ci na głowę, to przykro mi koleś : "Surprise, you're dead now". Rana postrzalowa ? hmmm, zobaczymy co poradzą na to lekarze w szpitalu. Zobaczyles trupa, krew ? niestety tu nie ma jak w fantasy, ze to nie oddzialuje na psychike..może w swiatach fantastycznych to jest na porządku dziennym, w normalnym świecie to raczej nie.Chyba, że jest sie grabarzem albo pracuje sie w kostnicy - czyli wykonuje sie po prostu pracę, ktora ma stycznosć z truposzami, krwią itp.W sumie kiedy podczas gry ma sie non stop styczność z tego typu rzeczami, to psychika bohatera gracza sie stopniowa uodparnia (chyba, że ma konkretną juz fobię) i owy gracz przestaje tak dotkliwie reagowac na to, niz wczesniej.Ale pozniej to uodpornienie, bedzie pierwszym krokiem w stronę jakiegoś przytułku dla umysłowo chorych.Wiec jak juz widac istnieja dwie drogi na pozbycie sie swojej postaci : jak nie śmierć to szaleństwo.Reasumując : jezeli nawet ujdziesz calo, to twój mózg pradopodobnie nie ujdzie z Tobą.

A teraz cos na temat tworzenia postaci.Konsultować sie ze mna można na czacie albo pisząc do mnie na tym forum prywatne wiadomosci.Postać musi być utrzymana w klimacie lat 1920-30.Ten kto nie wiem to w skrocie to wyglada tak : świat po I wojnie światowej, Stany Zjednoczone, prohibicja, początki mafii, jazz.Filmy, ktore oddaja klimat tamtych lat ? hmm...Chicago, Nietykalni, Indiana Jones.
Oto przykladowe zawody, ktore mogą być wykonywane przez postać :

Muzyk Jazzowy, Antykwariusz, Barman, Chirurg, Dektyw Pywatny, Detektyw z Agencji, Lekarz, Lowca Skarbów, Makler Giełdowy, Były wojskowy, Parapsycholog, Reporter, Psychiatra, Psycholog, Taksówkarz, Płatny Zabójca... można grać dosłownie każdym.

Mozna grać gangsterem, ale wtedy nie jest się od razu bossem mafii czy coś w tym stylu.Trzeba na to zapracować.Na początku jest się więc jakimś chłopcem na posyłki mafii.

Ważny jest kolor skory : biały,czarny.To taki okres XX wieku,gdzie jest to ważne.Rzeczy postaci, miejsce zamieszkania(dom, wynajęte mieszkanie) proszę ze mna konsultować.

Proszę też, wziąc pod uwagę słabości swojej postaci.Jakieś zajscia w przeszlosci zwiazane z psychika.A moze jest to skupisko żelaznych nerwow, schowanych pod czaszka.Czy po prostu w tej głowie pływa mózg, ktory jest na tyle głupi, że nie może sie bać....

Dużego opisu przeszlosci postaci nie wymagam. Tylko kilka zdan, aby zarysować.No chyba ze ktoś woli wiecej.

Bardzo bym prosil, żeby kilka postaci mialy zwiazek z rzeczami paranormalnymi.Tzn. jest sobie lekarz, ale jego pasja sa zjawiska paranormalne i na ich pukncie ma fioła...

Proszę też o nadanie imion swoim bohaterow i odpowiedni avatar w stylu lat 1920-30.

Enjoy it.

Xavon Ghus

skasowany z powodu nie działającego momentami neta

Nienna di Velaro

jak ja bym zagrala ;(

Charon

Nienna, ja bede prowadzil i pojedyncze scenariusze, ktore beda luźno ze sobą zwiazane, jak i rowniez kampanie.Kampanii bedzie kilka, dla roznych "zestawow" graczy.Pojedyncze scenariusze to będa dla roznych graczy.Wiec sie nie martw.

Thorgee i Anti : czekam na postacie.

Thorgee

[link widoczny dla zalogowanych]

Prywatny detektyw D.W. Overstreet. Rzadko podaje nazwisko w pełnym brzmieniu, inicjały wymawia z taką intonacją, jakby były imieniem. Kiedyś był policjantem, ale 7 lat temu złożył, nie podając przyczyn, rezygnację i założył własną, jednoosobową agencję, jakich pełno w mieście.

D.W. to szczupły niemal do chudości, sękaty mężczyzna o niecałych 180 cm wzrostu, na oko ciężko ocenić jego wiek, ale będzie to raczej grubo po trzydziestce. Wysokie czoło i zakola zdobywające powoli, ale nieubłaganie górę głowy oraz przerzedzone, wstępnie zaczesane do tyłu włosy (dość swobodnie mimo tego poczochrane) zwykle kryte pod szarym kapeluszem. Prócz niego nosi szare spodnie z szelkami, białą koszulę w pionowe paski (praktycznie zawsze rozpiętą pod szyją), silnie poluzowany, ciemny, kraciasty krawat i długi jasnobrązowy płaszcz. Całości ubioru dopełniają "niezniszczalne" buty a'la Al Capone, całości image'u - robiący wrażenie przyśrubowanego do wargi papieros.

Mieszka pod tym samym adresem, gdzie ma agencję, a po mieście wozi się fordem T. Nie muszę chyba pisać, w jakim kolorze.

Marbit

Wladyslaw Kowalsky - potomek polskich imigrantów uciekających przed rosyjską bezpieką. Ojciec zabrał mały majątek rodzinny i w 1919 roku wykorzystał wprowadzenie prohibicji i otworzył bar ulokowany w piwnicy jednej z chicagowskich kamienic, gdzie można było i wypić polskie nalewki, czy jakiś inny bimber. Rodzice zmarli podczas strzelaniny, która wywiązała się u nich w barze, kiedy sprzeciwili się płaceniu irlandzkiej mafii.
Wladyslaw po pogrzebie rodziców udał się protekcję do szefów polskiej mafii w Chicago. Konflikty nie ustawały, jednak Polacy zdołali zapewnić mu względny spokój- oczywiście nie za darmo.
Wladyslaw mieszka w małym mieszkaniu nad barem. Kładzie się spać wcześnie rano, popołudniami chodzi na spacery, słucha radia czy wychodzi do kina pooglądać jego ulubionego aktora: Chaplina.

Wygląd: Wygląda na młodszego niż jest w rzeczywistości. Pomimo trzydziestki na karku nie ma ani jednego siwego włoska czy śladu łysiny. Na głowie rosną mu gęste czarne włosy, wystające spod szarego tweedowego kapelusza. Jego ulubionym ubraniem jest komplet tweedowej marynarki i spodni, a pod spodem zwykle nosi jakąś białą koszulę. Buty ma zawsze dobrze wypastowane- aż błyszczą. Często widzi się go żującego tyton i podrzucającego 50centówkę.

Wladyslaw nie odebrał żadnego wykształcenia jednak matka nauczyła go czytać, ojciec z kolei nauczył go księgowości by mógł sam zarządzać barem jak i robienia nalewek i bimbrownictwa. Do baru zaprasza na ogół kwartety jazzu, sam również pogrywa na trąbce.

Charon

Wszystko jest ok.Marbit i Xavon, zamiescie avatary do swoich postaci tak jak zrobil to Thorgee.Aha i jeszcze jedna uwaga : akcja gry zacznie sie w Chicago wiec niech Kowalsky ma ten swoj bar w Chicago :F . (wyedytuj Mar)

Jutro rano podam, bo dziś nie dam rady (czeka mnie sporo pracy, sporo kartek papieru do tłumaczenia), infa dotyczace jakichs waznych miejsc w Chicago, gdzie mozna zasiegnac jakiejs porady, kontaktow, odzyskac trop itp. itd.

Pamietajcie by zrobic sobie nicki na czat.Czekam na kolejnych bohaterow im wiecej tym lepiej, bo to beda sesje dla roznych graczy, ktorych losy sie ze sobą splączą..Jak juz bedzie mniej wiecej wszystko gotowe to ruszamy na pełnej kurwie.

W razie pytań podaje niżej mój mail :
[link widoczny dla zalogowanych]

Marbit

Kiedy właśnie w Chicago nie było polskiej mafii:( a w NY była siłą zaraz po irlandziej:(
Dobra, przeedytuje to

Charon

I know, ale chcialbym zaczać w Chicago :F

Andersen

Lester Smith od 2 lat jest taksówkarzem ,wcześniej był psychologiem jednakże odszedł przez pewien incydent z ,,Ciężkim pacjentem".Od 2 lat także nie ma kontaktu ze swoja żoną ,która zaginęła .

Lester jest wysoki (ok.190) i chudy i chociaż na pierwszy rzut oka tego nie widać jest nieźle umięśniony .Pod czapką skrywa bujne czarne włosy ,ma trzydniowy zarost i od razu rzuca się w oczy jego nos który wyglądaj jakby był kiedyś złamany.Ma 35 wiosen na karku oraz bóle kręgosłupa. Nosi starte niebieskie jeansy ,białą koszule ,skórzaną brązową kurtkę oraz brązowe skórzane buty .Zawsze ma przy sobie paczkę lepszych szlugów oraz piersiówkę. Zawsze przy sobie nosi solidny scyzoryk który dostał od żony z jej imieniem na obudowie (,,Ann").Jest uzależniony od tytoniu.

Charon

Coś na temat prasy w Chicago...dzieki niej można znaleźć interesujące powiązania i wpaść na ciekawy trop podczas śledztwa, albo po prostu przeczytać interesującą Cię rubrykę..

Prasa istnieje od wieków : dzienniki i tygodniki ukazują się we wszystkich zakątkach świata, niemal w każdym języku znanym człowiekowi.Dzieki nim można śledzić bieżące komunikaty i zapoznawać się z wydarzeniami, które miały miejsce dzięsiątki lat temu.redakcje gazet utrzymują w swoich siedzibach pełne archiwa wcześniejszych wydań.Kompletne roczniki prasy lokalnej i regionalnej znajdują się w wielu bibliotekach publicznych i uniwersyteckich.

Lista ważniejszych gazet, które ukazywały się w latach dwudziestych w Chicago :

Chicago Herald & Examiner
Chicago American
Chicago Tribune
Evansville Press

Może się zdarzyć, że zechcesz skorzystać z usług profesjonalnej firmy zajmującej si się zbieraniem wycinków prasowych.Przedsiębiorstwa te prenumerują wiele gazet i czasopism i za opłatą wycinają artykuły poruszające zagadnienia, które interesują ich klientów.Trochę to trwa i kosztuje dosyć sporo.Ale napewno szybciej idzie wyszukać interesującą Cie informacje przez taką agencje, niż przez archiwa gazet.

W Ameryce jednie w najmniejszych miejscowościach nie ma biblioteki publicznej jakiegokolwiek typu, natomiast duże miasta szczycą się sie ogromem posiadanych placówek bibliotecznych.College i uniwersytety zazwyczaj zezwalają na publiczny dostęp do swych księgozbiorów.

Chicago, University of (Uniwersytet Miasta Chicago), Chicago, Illinois.Biblioteka licząca 768 559 tytułów.

Chicago Field Museum (Muzeum Chicagowskie), Chicago, Illinois.Muzeum znane jest z interesującej ekspozycji ptaków północno- i południowoamerykańskich oraz ssaków z terenów Ameryki i Afryki.Posiada także największą na świecie kolekcję meteorytów oraz najliczniejsze zbiory botaniczne w Stanach Zjednoczonych.

Więcej na temat miasta, gangów, władz, komunikacji w następnym wydaniu, czyli najprawdopodobniej jutro albo jak nie bede mial czasu, to pojutrze...

Enjoy it.

Nienna di Velaro

Taa a ja to mam wszystko pod reka Wink

Lan Mandragoran

Na granie w Zew Cthulhu się nie piszę, jako że średnio stoję z tym systemem ale byłbym wdzięczny gdybym dostał rolę obserwatora, Charonie. Wink

Jeśli byłaby taka opcja.

Antinua

Sussannah Holmes, świeżo po studiach pielęgniarskich aktualnie jest w trakcie składania papierów do szpitali. Trzeba też dodać, że jest murzynką, lat ma 25 i bez problemu można ja nazwać szarą myszką, jest nieśmiała, nie lubi mieć własnego zdania.

To bardzo dziwne więc, że odważyła się wyjechać z gospodarstwa rodziców, i sama radzić sobie w dużym mieście. Mieszka w ubogiej dzielnicy, wraz z dziewczyną o imieniu Odetta. Jakoś sobie radzi, dorabia w pobliskim barze, jako ktokolwiek, czasami w kuchni czasami za barem.

Jej życiową zmorą są psy, jak była mała jeden taki rzucił się na nią bez powodu i rozszarpał niemal udo, do dziś ma tam paskudna dużą bliznę. Swego czasu, jak była nastolatką, jeszcze mieszkała z rodzicami miewała sny jutra, ubolewała nad tym bo to dla niej oznaczało, że nie jest normalna, a być przeciętnym czarnuchem to dla niej cel w życiu.