Forum Forum stowarzyszenia ludzi grających w RPG Strona Główna Forum stowarzyszenia ludzi grających w RPG
MiG- Mistrzowie i Gracze
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

o RPG slow kilka...

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum stowarzyszenia ludzi grających w RPG Strona Główna -> Forum
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
KeYeR
Gość






PostWysłany: Pią 11:54, 15 Cze 2007    Temat postu: o RPG slow kilka...

Witajcie.

Jako ze uslyszalem ze tutaj niejaka rewolucja sie szykuje, stwierdzilem ze i ja zamace. Jak to w starych ksiegach bylo 'cu to kun, kazdy wi'. Wiec zaczne podobnie, co to RPG kazdy wi.

MiG z tego co rozumiem, to stowarzyszenie (z paskudnie wygladajaca stronka Razz) majace ulatwic ludziom rozgrywanie sesji na czacie RPG. Co wiecej... umozliwic im granie postaciami wiele sesji, dzieki czemu mogliby awansowac, bardziej przywiazac sie do swojej postacji etc...

Zalozenie ciekawe, chociaz jak na moje, zaczeliscie podchodzic do tego ze zlej strony. Zaczeliscie tworzyc nowy system... I to jest jak na moje blad.

Sesja na czacie to namiastka rpg. tak czy inaczej. Nie slychac intonacji glosu mg, nie poswieca sie w 100% sesji gdy ktos zagaduje na gadu czy na glownym. Trudno przed kompem zlapac klimat, gdy trzeba wstukiwac na klawiatrurze to co czyni sie w swiecie bez techniki.... I tak mozna pisac jeszcze bardzo dlugo.

Jednakze czat rpg daje pewne mozliwosci... ktore sa trudne do wykonania przy normalnych systemowych sesjach. Przy braku kosci... sztywnych regul, mechaniki, wszystko przebiega narracyjnie. Gracze sa w 100% uzaleznieni od mg - musza mu ufac i wierzyc w kazde jego slowo. Nie ma systuacji ze gracz oburzony postawa mg, wygrzebuje 45ty dodatek do 5tego konceptu systemu i zaczyna udowadniac swoje racje.

Nie mowie ze taka sesja jest lepsza, to wciaz namiastka prawdziwej sesji - ale skoro juz chce sie ta namiastke wykorzystac, nalezy to zrobic dobrze.

Co potrzeba do takiej narracyjnej sesji. No napewno jakiegos ujednoliconego mianownika, to jest neizbedne do prawidlowego odgrywania jak i prowadzenia. Smieszne przeciez jest gdy ludzie przekonani ze graja fantasy ala d&d nagle spotykaja wiedzmina Razz

Zakladajac ze w MiGu zostana gracze z pewnym doswiadczeniem i umiejetnosciami taki opis swiata, bazujacy na budowaniu go z wczesniej znanych, mozna zrobic na niecale a4.

Czy potrzebna jest jakakakolwiek mechanika? Moim zdaniem nie, przy mg ze zdrowym rozsadkiem... drzewa rozwoju postaci... listy czarow... spisana alchemia.... i caly ten crap. Po co to?

Mechanika czesto prowadzi do niedozecznosci... Posluze sie kilkoma przykladami.

Zielarz

Jest sobie zielarz... poczatkujacy adept tego zawodu ktory wyrusza w swiat z pewnych przyczyn. Zna ilestam roslinek ... i wie mniejwiecej jak dzialaja. I co teraz z taka postacia... Wg mojej opinii moze stwierdzic w pewnym momencie "mg, rozgladam sie, czy widze jakas rosline ktora moze pomoc" i to juz rola mg, wymyslec nazwe i powiedziec w czym moze pomoc, tak samo mg moze mu powiedziec ze mijajac jakies drzewo widzi cos ciekaweg i opisac co to robi. Dodatkowo mozna dolozyc pewna doze niepewnosci wynikajaca z niedoswiadczenia adepta.

I teraz nasz zielarz przezywa przygody... coz... i tu normalnie pojawilyby sie punkty doswiadczenia, poziomy i caly ten crap. Tylko pytanie... czy zielarz ktory strzelal z procy do goblinow i tak przezyl nagle powinien stac sie mistrzem zielarstwa i z powietrza poznac 10 nowych roslin? Moim zdaniem nie.

To jak awansuje postac, zalezy od tego co robi, zwlaszcza w systemie narracyjnym. Jesli zielarz zdobyl ksiazke o roslinach, czym madrzejsza tym lepiej, i w wolnych chwilach ja wertuje, badz to czesto uzywa znanych sobie rozlin, albo tez, poprostu eksperymentuje z jakimis, wtedy rozwija sie jako zielarz. Jesli natomiast walczyl mieczem z goblinami, to rozwija swoje umiejetnosci walki mieczem i sile fizyczna Wink

Mag

listy czarow zostaly wymyslone dla przyglupich amerykanow, ktorzy sa zbyt plytcy zeby wymyslac za duzo samemu. Dobre sa tez dla poczatkujacych graczy zeby zorientowac sie co w gestii odpowiednio doswiadczonego maga jest, a co nie.

W momencie gdy przechodzimy do systemu narratorskiego. Przestaje byc to potrzebne. Jest sobie mag... wiec mzoe probowac uzywac swojej mocy jak chce. Czy mu sie uda... i w jaki sposob - od tego jest mg.

Widzac opis... dzialanie i szacujac umiejetnosci maga ma wszystko aby zdecydowac o skutkach.

Jesli mlody adept rozkrusza troche siarki w dloni, wymawia jakas inkantacje i dmucha pylem w nadziei na oslepienie wroga, mg moze smialo powiedziec ze pyl blysna oslepiajacym swiatlem niczym blyskawicza w weglowo ciemna noc pozbawiajac wzroku gobliny....

Oczywiscie jesli mlody adept nawet posiadajac luske smoka bedzie probwoac przywolac bestie... moze sie nie tylko skonczyc to niczym, moze sie zkonczyc czyms o wiele gorszym nie tylko dla niego Wink

Szaman

to przyklad postaci ktora praktycznie trudno ujeta moze byc w rama mechaniki. Ktos rozmawiajacy z duchami, wykorzystujacy ich moc lub nawet ucielesniajac niektore ich aspekty... na poczatku bardziej wariat belkaczacy do siebie jest w stanie przejsc droge do pana zycia i smierci....
czemu zaprzepaszczac takie szanse? Wink

------------------------------
Przykladow moge mnozyc... ale wszystko sprowadza sie do jednego. System narracyjny daje mozliwosci wyrwania sie z mechaniki i rozwijania postaci w sposob trudny do osiagniecia i rzadko spotykany w rzeczywistosci.

Oczywiscie system taki ma pewne wymogi...
1) postac jest dzielem zarowno gracza jak i mg... oczywiscie przy skromnym udziale tego drugiego, mg jest kontekstem w ktorym postac jest "soba"... przez co pojawia sie koniecznosc, zeby postac zachowac w gestii tylko jednego mg.

2) postac ma prawo do tajemnic, na takim forum powinien pojawic sie jedynie ladny opis postaci, ekwipunek, pieniadze, i inne istotne cechy powinny zostac miedzy graczem a mg

3) druzyny powinny byc mniejwiecej stale. Nic tak nie ciagnie do gry jak jedna dobra druzyna, z ktora przezylo sie wiele. Gdy jedna postac ratowala drugiej tylek po stokroc, a gdyby nie jeszcze inna cala druzyna nigdy by nie doszla tam, gdzie jest teraz. Druzyna w ktorej smierc jednego z czlonkow jest dotkliwa strata, a dolaczenie po pewnym czasie nowego gracza wymaga czasu... aby stworzyl z innymi juz calkiem nowa druzyne

To taka moja krotka refleksja nad sensownoscia gier na czacie Wink
Powrót do góry
Xavon Ghus
Mistrz Gry
Mistrz Gry



Dołączył: 05 Cze 2007
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ee... yyyy.... zapomniałem

PostWysłany: Pią 12:21, 15 Cze 2007    Temat postu:

nic dodać nic ująć, Brawa dla KeYeRa

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Moongroow
Goblin
Goblin



Dołączył: 19 Maj 2007
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ze wsząd

PostWysłany: Pią 12:59, 15 Cze 2007    Temat postu:

Dobrze mówi, dać mu herbaty! tak btw. szecunek dla Keya , za antypatie do neoemonazistów! Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marbit
Administrator
Administrator



Dołączył: 23 Lut 2006
Posty: 494
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: wawa

PostWysłany: Pią 13:50, 15 Cze 2007    Temat postu:

Moją koncepcją na opis świata jest seria opowiadań, a nie jakis strikte opis- to by było takie sztuczne- i zawsze znajdzie się coś "nie tak"

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Thorgee
Drugi po cesarzu
Drugi po cesarzu



Dołączył: 24 Lut 2006
Posty: 166
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Pią 14:20, 15 Cze 2007    Temat postu:

KeYeR, wielki ukłon. Zgrabnie ujmujesz w słowa to, co mi na przykład zdaje się proste do zrozumienia, ale cholernie ciężkie do tłumaczenia. Oczywiście nie muszę dodawać, że zgadzam się w całej rozciągłości.

Zabawię się teraz w Arystotelesa (znaczy, zadam pytanie nakierowywowywujące, będzie zbudowane tak, że odpowiecie mi tak, jak tego chcę Wink ):

Jeden MG dla jednej, stałej drużyny - jak to wprowadzić w życie?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
KeYeR
Gość






PostWysłany: Pią 15:01, 15 Cze 2007    Temat postu:

Marbit napisał:
Moją koncepcją na opis świata jest seria opowiadań, a nie jakis strikte opis- to by było takie sztuczne- i zawsze znajdzie się coś "nie tak"


piekne... ale chcesz zeby kazdy kto chce zaczac grac przekopywal sie przez stos opowiadan? opowiadania to swietna sprawa dodatkowo, zeby wzbogacic i urozmaicic swiat oraz umozliwic wczuwanie sie w klimat. na sam poczatek musi byc dosc skondensowanie sprecyzowany. Taki szkic po ktorym doswiadczony gracz moze usiasc do sesji. i tak kazdy mg ma swoj odchyl, interpretacje tego siwata, chodzi poprostu o wspolny kontekst.

Thorgee napisał:
Jeden MG dla jednej, stałej drużyny - jak to wprowadzić w życie?


a jak to sie dzieje w realu? zbiera sie kilka osob pod okiem jednego mg... Sa na tyle odpowiedzialni ze graja regularnie. Oraz rozumieja rpg na tyle ze wiedz, iz wazne, aby zachowac postac przy jednej druzynie, bo dopiero moze ewoluowac jako byt.
Thorge, jesli zrobisz tu czystke z noobkow, i znajdziesz sobie kilka odpowiedzialnych ludzi do towarzystwa, to mozliwe ze masz mg Wink
Powrót do góry
Thorgee
Drugi po cesarzu
Drugi po cesarzu



Dołączył: 24 Lut 2006
Posty: 166
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Pią 15:05, 15 Cze 2007    Temat postu:

Thor napisał:
zadam pytanie nakierowywowywujące, będzie zbudowane tak, że odpowiecie mi tak, jak tego chcę


I tak się stało. Dokładnie o to mi chodziło. KeYeR, masz oczywiście rację.

EDIT: ...a wychodzi, że ja mam MG.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marbit
Administrator
Administrator



Dołączył: 23 Lut 2006
Posty: 494
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: wawa

PostWysłany: Pią 16:29, 15 Cze 2007    Temat postu:

Keyer- oczywiście, że nie chce żeby każdy kto chce ze mną grać przekopywał się przez stos opowiadań. Jednak jeżeli chciałby pograć dłużej to niech przeczyta z jedno dwa i będzie dobrze.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Szary
Gość






PostWysłany: Pią 16:36, 15 Cze 2007    Temat postu:

Po prostu nie korzystajcie z dorobku systemów D&D - gra będzie ciekawsza i bardziej realistyczna. Coś na kształt systemu narracyjnego to chyba dobry pomysł. Pozdrawiam.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum stowarzyszenia ludzi grających w RPG Strona Główna -> Forum Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

Skocz do:  

Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 phpBB Group

Chronicles phpBB2 theme by Jakob Persson (http://www.eddingschronicles.com). Stone textures by Patty Herford.
Regulamin